Z filtrem na straży

08.12.200616:46

Fragment artykułu z miesięcznika "Budujemy Dom" o filtrach do wody




Beata Świątek
Dyrektor "Ekonet" Sp. z o.o.

Możemy kupić filtry, które usuwają zanieczyszczenia mechaniczne, fizyko-chemiczne oraz takie, które eliminują z wody bakterie, wirusy i  pasożyty.
Te ostatnie najczęściej stosowane są jedynie w przypadku ujęć własnych. Nic bardziej błędnego – niestety, drobnoustroje znajdują się także w wodzie miejskiej, która – wydawałoby się – jest pod stałą kontrolą sanitarną. Dlatego warto kupić filtry niszczące wszystkie żywe organizmy znajdujące się w wodzie. Niektóre z nich mają wkład ze specjalnej żywicy (PentaPure), która jest zbudowana z polistyrenowych kuleczek nasączonych dodatnio naładowanymi, pięciowartościowymi polijodowymi jonami.
Żywica ta działa na zasadzie „uwalniania na żądanie”, tzn. że emisja jonów jodu następuje tylko wtedy, gdy w wodzie znajdują się mikroorganizmy. Jony przenikają bezpośrednio do białka organizmu powodując jego niszczenie. Ich działanie ustaje z chwilą usunięcia wszystkich mikroorganizmów. Przy wyborze filtrów do wody istotne jest sprawdzenie, kto sprzedaje dany system, czy firma ma doświadczenie w branży oraz to, czy produkt ma atest PZH.
Dzięki tym informacjom unikniemy kłopotów z zakupem wkładu wymiennego, ponieważ niektóre filtry są wyposażone w specyficzne wkłady, pasujące tylko i wyłącznie do tych systemów. Jeżeli od razu sprawdzimy producenta, unikniemy kłopotu z serwisowaniem filtrów, zakupem nietypowej uszczelki itp.
Należy pamiętać, że zakup systemu filtrującego to inwestycja na kilka lat, wymagająca stałego, przynajmniej corocznego kontaktu z firmą sprzedającą dany system i wkłady wymienne.